Zielonooki chłopak przypatrywał się rozmowie dwóch przyjaciółek. Nie chciałby by ich przyjaźń prysnęła jak bańka mydlana. Również nie zniósłby smutnego wyrazu twarzy Odylii. Polubił blondynkę i to bardzo. Jednakże nie powinien wtrącać się w ich dyskusję.
Rudowłosa stała patrząc z nadzieją na przyjaciółkę myśląc, że to ich ostatnie spotkanie. Samotna łza spływała po jej policzku. Natomiast szarooka nastolatka miała w głowie chaos. Nie wiedziała jak ma postąpić, bardzo chciała zostać z przyjaciółmi, byli dla niej jak rodzina której nigdy nie miała. Jednak byli oni całkiem różni od niej, do tego posiadali dziwne umiejętności, z którymi nigdy nie miała styczności. Od tych myśli rozbolała ją głowa. Westchnęła. W końcu się odezwała.
- Jak już mówiłam siedzimy w tym razem. - Odylia przytuliła mocno przyjaciółkę.
- Ale jesteś tego pewna?
- Tak. A poza tym tęskniłabym za Wami. - Uśmiechnęła się blondynka. - Więc, gdzie się wybieramy?
- Hmm.. nie przemyślałam tego. - Spojrzała na szatyna. - Jaki świat chciałbyś zwiedzić?
- Zastanówmy się... Może odwiedzilibyśmy Advay?
- Okej. To jutro rano otworzę portal. Teraz musimy się spakować. - Blondynka pożegnała się z przyjaciółmi idąc do domu. Para przyjaciół kontynuowała pakowanie swoich rzeczy.
Wyczerpana Odylia położyła się na w miarę sprawnym łóżku używając swojej mocy, by przedostać się do brata. Zasnęła.
Rudowłosa stała patrząc z nadzieją na przyjaciółkę myśląc, że to ich ostatnie spotkanie. Samotna łza spływała po jej policzku. Natomiast szarooka nastolatka miała w głowie chaos. Nie wiedziała jak ma postąpić, bardzo chciała zostać z przyjaciółmi, byli dla niej jak rodzina której nigdy nie miała. Jednak byli oni całkiem różni od niej, do tego posiadali dziwne umiejętności, z którymi nigdy nie miała styczności. Od tych myśli rozbolała ją głowa. Westchnęła. W końcu się odezwała.
- Jak już mówiłam siedzimy w tym razem. - Odylia przytuliła mocno przyjaciółkę.
- Ale jesteś tego pewna?
- Tak. A poza tym tęskniłabym za Wami. - Uśmiechnęła się blondynka. - Więc, gdzie się wybieramy?
- Hmm.. nie przemyślałam tego. - Spojrzała na szatyna. - Jaki świat chciałbyś zwiedzić?
- Zastanówmy się... Może odwiedzilibyśmy Advay?
- Okej. To jutro rano otworzę portal. Teraz musimy się spakować. - Blondynka pożegnała się z przyjaciółmi idąc do domu. Para przyjaciół kontynuowała pakowanie swoich rzeczy.
Wyczerpana Odylia położyła się na w miarę sprawnym łóżku używając swojej mocy, by przedostać się do brata. Zasnęła.
Tym razem wykreowała ogromny staw na którym stała mała wysepka z trzema drzewami. Wokół stawu była niewielka polanka a w oddali wychylały się korony drzew. Wszystko tonęło w zieleni i w promieniach słońca. Na trawie był rozłożony czerwony koc z wiklinowym koszykiem, na którym siedział chłopak przypatrujący się kaczkom pływającym po stawie. Rudowłosa przysiadła się, dopiero w tedy brunet spojrzał na dziewczynę.
- Witaj Odylio.
- Cieszę się, że Cię widzę Ericu. - Uśmiechnęła się. - I jak Ci się podoba to miejsce?
- Jest piękne. - Uśmiechnęła się patrząc na brata.
- Muszę Ci coś powiedzieć. - Posmutniała. - Wyjeżdżam. Strażnicy chyba mnie znaleźli. Moje mieszkanie zostało przeszukane a ja obawiam się o swoje życie. Wiesz może czy Król wspominał coś o moim miejscu przebywania?
- Nie. Ale słyszałem coś innego. - Dziewczyna spojrzała na niego zaciekawiona. - Kiedy robiłem zdjęcia w lesie widziałem Króla ze swym doradcom. Podsłuchałem kawałek ich rozmowy. Władca mówił coś o swoim nieślubnym dziecku. Pytał się, gdzie ono teraz jest, lecz doradca nie odpowiedział mu, pokiwał tylko przecząco głową. - Rudowłosa wpatrywała się w trzy drzewa na wysepce. Po chwili odpowiedziała.
- Jak myślisz kto to może być?
- Nie mam pojęcia. Zauważyłem również, że matka ostatnio dziwnie się zachowuje. Wypytuje mnie o Ciebie a późnymi wieczorami wybiera się na zamek.
- Dziwne. - Powiedziała w chwili kiedy obraz zaczął się rozmazywać. - Do zobaczenia. - Przytuliła brata, który pocałował ją w czoło.
- Witaj Odylio.
- Cieszę się, że Cię widzę Ericu. - Uśmiechnęła się. - I jak Ci się podoba to miejsce?
- Jest piękne. - Uśmiechnęła się patrząc na brata.
- Muszę Ci coś powiedzieć. - Posmutniała. - Wyjeżdżam. Strażnicy chyba mnie znaleźli. Moje mieszkanie zostało przeszukane a ja obawiam się o swoje życie. Wiesz może czy Król wspominał coś o moim miejscu przebywania?
- Nie. Ale słyszałem coś innego. - Dziewczyna spojrzała na niego zaciekawiona. - Kiedy robiłem zdjęcia w lesie widziałem Króla ze swym doradcom. Podsłuchałem kawałek ich rozmowy. Władca mówił coś o swoim nieślubnym dziecku. Pytał się, gdzie ono teraz jest, lecz doradca nie odpowiedział mu, pokiwał tylko przecząco głową. - Rudowłosa wpatrywała się w trzy drzewa na wysepce. Po chwili odpowiedziała.
- Jak myślisz kto to może być?
- Nie mam pojęcia. Zauważyłem również, że matka ostatnio dziwnie się zachowuje. Wypytuje mnie o Ciebie a późnymi wieczorami wybiera się na zamek.
- Dziwne. - Powiedziała w chwili kiedy obraz zaczął się rozmazywać. - Do zobaczenia. - Przytuliła brata, który pocałował ją w czoło.
Niebieskie oczy uchyliły się. Odylia nie miała ochoty wstawać z łóżka, ale kiedy przypomniała sobie wczorajsze zdarzenia z westchnieniem wstała z łóżka i udała się do łazienki. Po porannej toalecie dziewczyna zrobiła delikatny makijaż oraz ubrała czerwone spodnie, białą obcisłą bluzkę i jeansową kurtkę. Zeszła do kuchni podchodząc do blatu, gdzie stoi dzbanek z kawą. Po wypiciu dużej ilości kofeiny rudowłosa zauważyła, że chłopak jeszcze śpi. Wzięła szklankę z zimną wodą idąc do jego pokoju. Po cichutku weszła zatrzymując się przy jego łóżku. Wyciągnęła rękę ze szklanką nad głowę śpiącego chłopaka przechylając ja, a zimny płyn spłynął na jego twarz. Kiedy woda dotknęła skóry, chłopak usiadł energicznie pod wpływem szoku, rozejrzał się a kiedy jego oczy zobaczyły roześmianą dziewczynę wyraz jego twarzy zmienił się na lekko rozbawiony. Wstał ubrany tylko w czarne bokserki z zawadiackim uśmiechem. Dziewczyna widząc go wybiegła z pokoju.
- I tak Cię dogonię! - Zawołał Kevin. Gonili się po całym domu, aż w końcu chłopak dogonił dziewczynę w łazience. Widząc ją z prysznicem w ręce zaczął się cofać, w tedy Odylia odkręciła kurek a z prysznica trysnęła zimna woda ochlapując całego chłopaka.
- Wygrałam. - Pokazała mu język wychodząc z łazięki
Pół godziny później przyjaciele czekali na Kleo gotowi do opuszczenia tego świata. Usłyszeli dzwonek. Kevin wstał by otworzyć drzwi za którymi stała blondynka.
- Hej. - Przywitała się z uśmiechem. Weszła do środka siadając obok przyjaciółki. Dziewczyny pocałowały się w policzek.
- Gotowi? - Spytała rudowłosa.
- Tak. - Odpowiedział szatyn.
- Mam takie pytanie, to będzie bolało? - Powiedziała z wahaniem Kleo.
- Oczywiście, że nie. Nic nie poczujesz. No może po za delikatnym mrowieniem. - Odpowiedziała Odylia łapiąc dziewczynę za rękę. - Naprawdę nie ma się czego obawiać. - Niebieskooka odsunęła się wyobrażając sobie otwartą bramę. Poczuła zmianę w otoczeniu a po chwili jej oczom ukazała się ta sama tęczowa poświata. Blondynka otwarła buzię z wrażenia.
- Prawda, że ładne? - Odezwał się Kevin do szarookiej.
- Tak. - Wyszeptała. Rudowłosa odwróciła się do przyjaciół przyglądając się im.
- Gotowi?
- No jasne. - We troje weszli w piękną poświatę czując jej moc.
%%%
Hej kochani. :D Dziękuję Wam za komentowanie moich postów. Naprawdę motywuje mnie to i wiem, że ktoś to czyta. :)
Mam nadzieję, że ten rozdział czymś Was zaskoczy. Drugi obrazek to jest to zdjęcie zrobione przeze mnie w parku niedaleko mojego domu. :P
Liczę na Wasze opinie. ;)
Pozdrawiam i miłego czytania :***
Ps. Mam taką prośbę, jeśli byłby ktoś chętny do stworzenia szablonu dla tego bloga proszę o kontakt (pod postem).
Ps. Mam taką prośbę, jeśli byłby ktoś chętny do stworzenia szablonu dla tego bloga proszę o kontakt (pod postem).
Tylko jest taki mały problemik, nie mam pojęcia jak mógłby wyglądać szablon. Jakieś sugestie?
Czytasz = Komentujesz
Jestem ciekawa kim jest to dziecko? Zimny prysznic brrrrr, współczuje chłopakowi xD Podoba mi się motyw z portalem a raczej jego "kolorowością" :)
OdpowiedzUsuńZdjęcie jest świetne, tylko pozazdrościć, że masz w pobliżu rzekę.
Co do szablonów to polecam strony gdzie robią na zamówienie, wszystko łatwo się ładuje tylko na zamówienia trzeba czekać.
[http://wybranka-cienia.blogspot.com/]
Pozdrawiam
Dziękuję bardzo. :)
UsuńPozdrawiam :***
Ojej, ahahah, współczuję Kevinowi. I mówiłam, wiedziałam, że Kleo nie odejdzie. :)
OdpowiedzUsuńCiekawe, co tam się dzieje w tym świecie, gdzie żyje jej matka i co takiego kombinuje, ii... o co chodziło, w tej rozmowie króla z doradcom, (;
Czekam na następny rozdział, życzę weny i pozdrawiam ;*
Dziękuję bardzo. :)
UsuńPozdrawiam :***
Ło ho ho! Nie dość, że pisarka to jeszcze fotograf ;P Świetny rozdział ;) Mam przeczucie iż tym nieślubnym dzieckiem będzie Odylia... Ale to tylko takie przeczucie, a takowe często miewam i jakoś tak się zdarza iż się nie spełniają ;p
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać nn, Pozdrawiam i życzę weny ;)
Dziękuję :) A to kim jest to dziecko to na razie tajemnica :P
UsuńPozdrawiam :***
Wow, zdjęcie powala - często zastanawiałam się nad fotografią, jednak nie potrafiłam znaleźć czegoś konkretnego do zdjęcia :(
OdpowiedzUsuńRozdział - po prostu nie wiem, co powiedzieć. Wciągając w sprawę to dziecko i tę sprawę z portalami, światami... Po prostu zasługujesz na ekranizację! :*
Co do szablonu. Podaj kolorystykę, jakieś szczegóły, układ, no ogół, jak ma wyglądać. Zabiorę się do niego jak najszybciej (mam nadzieję oddać tak za 5-6 dni) :)
Pozdrawiam, czekam na kontynuację!!!
http://dropofmind.blogspot.com/
Dziękuję :)
UsuńA zamówienie już złożyłam na szabloniarni:)
Pozdrawiam :***
O Boooziu *.* wpadłam na bloga przypadkiem i się zakochałam! ;o muszę przyznać że mało czytałam blogów o takiej tematyce :D tak jak moi poprzednicy jestem ciekawa kto jest tym nieślubnym dzieckiem króla o.O czekam na nn ;**
OdpowiedzUsuńzapraszam http://wake-up-your-love.blogspot.com/
Pozdrawiam
Keroina
Dziękuję bardzo :)
UsuńJak najszybciej postaram się przeczytać Twojego bloga. :D
Pozdrawiam :***
Świetne! Cieszę się, że Kleo nie odeszła. Zastanawiam się nad dzieckiem, ale jakoś nic mi do głowy nie przychodzi.
OdpowiedzUsuńCzekam na ciąg dalszy.Pozdrawiam :)
Serdecznie dziękuję :D
UsuńPozdrawiam :***
świetny rozdziała , a zdjęcie zrobiłaś cudowne . Zazdroszczę takich widoczków c;
OdpowiedzUsuńZaskoczyłaś tym nieślubnym dzieckiem, ciekawe jak to rozwiniesz ;)
Zakładam , że nim będzie Odylia ;P
Cieszę się , że Kleo nie odeszła + podobała mi się na maaaaxa ta scena z ganianiem i ochlapywaniem wodą - boskaaa ;*
Zapraszam jeszcze do mnie na nn ;*
hsdsintvd.blogspot.com/
Dziękuję bardzo :>
UsuńChciałam zrobić śmieszną scenkę i mi się to udało :D
Pozdrawiam :***
Dziękuję ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :***
Dziękuję. :)
OdpowiedzUsuńZ chęcią zajrzę na Twojego bloga. ^^
Pozdrawiam :***