wtorek, 17 września 2013

Prolog

    Biegła co sił w nogach przez zaspy śniegu, nie zwracając uwagi na szczypiący mróz. W jej głowie była tylko jedna myśl. "Nie zwalniaj! Nie zwalniaj! Inaczej po Tobie. " Nagle poślizgnęła się robiąc fikołki z ogromnej góry. Znalazła się u jej podnóża, wstała otrzepując śnieg z rudych włosów. Odwróciła się, spoglądając w miejsce skąd uciekła. Jedną część ucieczki miała z głowy, lecz jeszcze to nie koniec jej przeprawy. Musiała znaleźć się jak najdalej od tego miejsca. Nie chciała już tutaj nigdy wracać - do rodzinnego świata, całkiem innego do, którego w tej chwili trafiła.
Zauważyła ciemne kształty na szczycie góry, które powoli schodziły w jej kierunku. Szybko się odwróciła łapiąc torbę przez ramię leżącą w śniegu. Pędem puściła się w las, rozciągający się na całym terenie. Myślała, że tam ich wszystkich zgubi. Nie myliła się. Po czterogodzinnej wędrówce przez las była zmarznięta, wyczerpana i głodna, jednak nie mogła pozwolić sobie na te przyjemności. Wciąż znajdowała się blisko przejścia, którego użyła.
W oddali rudowłosa zauważyła palące się światła małej mieściny.  Pomyślała, że weźmie jakieś auto odjeżdżając z tego miejsca najdalej jak będzie to możliwe.
Nie zwracając uwagi na przechodzących ludzi podeszła do ciemnej hondy otwierając ją za pomocą telekinezy. Usiadła za kierownicą i tym samym sposobem odpaliła silnik. Z piskiem opon wjechała na odśnieżoną ulicę. Po dłuższej chwili włączyła radio. Lekko rozluźniona oparła się na siedzeniu poprawiając lusterko. Nagle zahamowała o mało nie wpadając w poślizg. Odwróciła się gwałtownie. Na tylnym siedzeniu leżał chłopak lekko przestraszony myśląc, że rudowłosa dziewczyna jest właścicielką auta.
- Kim Ty jesteś?! - Wrzasnęła szesnastolatka.

%%%

Witam was na moim drugim blogu. :) Mam nadzieję, że przypadnie wam do gustu.
Pozdrawiam. :**

10 komentarzy:

  1. Hej. To dopiero prolog więc nie mogę powiedzieć za wiele. Na pewno będę czytać, bo mi się spodobał. Twój drugi blog z resztą też :P Pozdrawiam i zapraszam do mnie na 1 rozdział...

    - Tam są drzwi – uśmiechnęłam się sztucznie.
    - Des chciała powiedzieć – mężczyzna mordował mnie wzrokiem – że coś może ci się stać, a tego mój brat na pewno by nie chciał - może wielkoduszny blondyn nie, ale ja zapewne.
    - Zrobię to tylko i wyłącznie dla ciebie, Damonie – obróciła się w jego stronę i namiętnie ucałowała w środek ust. Wywróciłam oczyma. Byłam zazdrosna! Nie o tego palanta rzecz jasna, tylko sam fakt czułości, która panowała w pokoju. Co było następne? Głośny huk spowodowany drzwiami frontowymi.

    ------------------

    - Pomoc domowa? – zapytał, zakładając okulary na nos. Wpadłam na pomysł i pokiwałam twierdząco głową – zapraszam panno?
    - Destiny – wychrypiałam.
    - Mój syn zaprowadzi cię do kanciapy

    -------------------

    „Teren czysty?”
    Uśmiechnęłam się sama do siebie, wciskając prędko literki.
    „Elijah…”
    Odpisałam tajemniczo. Wiedziałam, iż rozmówca zrozumie moją koncepcję.
    „ To nie problem. Zmieniamy plany, kochanie”
    Zdziwiłam się rozszerzając oczy. Nareszcie coś się działo…
    ------------------
    http://i-got-lost-on-my-way.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Siemka :D Dzięki za wiadomośc, mam zamiar wpadać :) I, tak jak w przypadku Twojego drugiego bloga, proszę o inf o nn :)
    http://dropofmind.blogspot.ocm

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. :) No jasne, że będę Cię powiadamiać o nowych rozdziałach. :P
      Pozdrawiam :**

      Usuń
  3. Ciekawie się zapowiada, z niecierpliwością czekam na pierwszy rozdział :)
    Pozdrawiam, ;*

    OdpowiedzUsuń
  4. Zapowiada się naprawdę fajnie. Czekam na więcej informacji o uciekinierce i tajemniczym chłopaku. Pisz szybciutko rozdział 1.
    Pozdrawiam:*
    Ps: Dziękuję za komentarz. Dobrze wiedzieć, że komuś się podoba to co piszę.
    Ps2: Muszę nadrobić twojego drugiego bloga. Już dużo mi się zostało :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dzięki,że dałaś mi namiar na swojego drugiego bloga. :) Prolog jest świetny, bardzo mnie zainteresował.Szybko pisz pierwszy rozdział!Czekam i pozdrawiam!
    po-prostu-tylko-ja.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń